Wymagana przeglądarka Chrome, Firefox lub Opera w najnowszej wersji. Prosimy zaktualizuj swoją przeglądarka i zapraszamy ponownie.
Wybierz datę i godzinę wystawy
REPERTUAR
Brak wydarzeń w wybranym dniu
Wydarzenie numer 1
06LISTOPADA2025
Królestwo 1 (odcinek 3 + 4)
Tytułowe Królestwo to nazwa szpitala postawionego na dawnych mokradłach, gdzie niegdyś wybielano tkaniny. Bielarzy zastąpiła najlepsza kadra medyczna, ludową mądrość wyparło szkiełko i oko. W najgłębszych zakamarkach tego miejsca czai się jednak zakorzeniona w przeszłości zbrodnia i duch przerażonej dziewczynki, która nie może zaznać spokoju.
Połączenie tego, co racjonalne z tym, co nadprzyrodzone, tworzy tu iście wybuchową mieszankę – publiczność ochrzciła ją mianem skrzyżowania „Miasteczka Twin Peaks” z „Ostrym dyżurem”. U Larsa von Triera studenci medycyny podrzucają pielęgniarkom odcięte głowy, lekarze pasują się w piwnicach na członków loży masońskiej, szpitalny patolog poświęca się dla nauki i wszczepia sobie wątrobę nieboszczyka ze złośliwym guzem, a pacjentki urządzają na oddziale seanse spirytystyczne. „Królestwo” od ćwierć wieku uruchamia doświadczenie wstrząsu i szoku poznawczego. Jest jednocześnie karuzelą śmiechu i labiryntem krzywych zwierciadeł o gęstości najczarniejszego koszmaru. Sam reżyser, z właściwą sobie dozą przewrotności, mawiał, że to idealny serial familijny – zdolny napędzić stracha całej rodzinie.
Królestwo (Riget reż. Lars von Trier Dania 1994, 280’)
Pokaz obejmuje projekcję odcinka 3 (70') oraz odcinka 4 (77').
reżyseria: Lars von Trier
scenariusz: Lars von Trier, Tómas Gislason, Niels Vørsel
zdjęcia: Eric Kress
montaż: Molly Marlene Stensgård, Jacob Thuesen, Anders Refn
muzyka: Joachim Holbek
obsada: Ernst-Hugo Järegård, Kirsten Rolffes, Holger Juul Hansen, Søren Pilmark
język: duński, szwedzki
czas trwania: 280 min.
„Dom, który zbudował Jack” to podszyte czarnym humorem, długo oczekiwane dzieło Larsa von Triera, reżysera „Nimfomanki”, „Antychrysta” i „Melancholii”. W rolach głównych Matt Dillon, Uma Thurman, Riley Keough oraz Bruno Ganz.
Tytułowy Jack to nowa postać w popkulturowym klanie psychopatów, obok Kuby Rozpruwacza, Dextera czy Hannibala Lectera. Mistrz światowego kina pokazuje kilkanaście lat z życia seryjnego mordercy, piekielnie inteligentnego perfekcjonisty, pełnego sprzeczności, słabości i drobnych natręctw. Jack jest estetą, wielbicielem malarstwa, architektury, poezji i wycieczek na łono natury. Zabójca patrzy na swoje zbrodnie jak na mroczne dzieła sztuki. Jaki kształt nada swojej zbrodni doskonałej?
Trier nakręcił wiele filmów o dobrych kobietach („Przełamując fale”, „Tańcząc w ciemnościach”). Tym razem postanowił opowiedzieć o złym mężczyźnie, sięgając po motywy z malarstwa Francisa Bacona, poezję Williama Blake’a i muzykę wybitnego pianisty Glenna Goulda. Poprzez postać mrocznego estety Lars von Trier obśmiewa społeczną hipokryzję i demaskuje mechanizmy politycznej poprawności. „Dom, który zbudował Jack” to prowokacyjne, śmiałe, pełne wizualnych pomysłów kino poszukujące odpowiedzi na pytanie o naturę dobra i zła.
Po „Climax”, „Wkraczając w pustkę” oraz „Love” Gaspar Noé, jeden z najbardziej nieprzewidywalnych i zaskakujących reżyserów współczesnego kina, powraca z kolejnym kontrowersyjnym projektem.
Na planie szalonego mockumentu spotkały się dwie wielkie gwiazdy francuskiego kina – Charlotte Gainsbourg („Nimfomanka”) i Béatrice Dalle („Noc na Ziemi”), którym partnerują Abbey Lee („Neon Demon”) oraz Karl Glusman („Love”).
Uwaga! Film zawiera sceny ze światłem stroboskopowym.
„Lux Aeterna” to hipnotyczna, diabelska i pełna czarnego humoru opowieść o kulisach powstawania pewnego filmu reklamowego, którego realizacja wymknęła się spod kontroli. W scenografii przypominającej czeluści piekielne odziane w luksusowe stroje gwiazdy i modelki szykowane są na stos. Napięcie i chaos na planie nieoczekiwanie budzą uśpione żądze. Czy stosy naprawdę zapłoną? „Lux Aeterna” to muzyka Chopina w wersji elektro, palenie czarownic na stosie, stroboskopowe światło, przedwczesny wytrysk – czyli prawdziwe piekło.
W kontynuacji „Królestwa”, choć naprawdę trudno w to uwierzyć, wchodzimy na nowy, jeszcze bardziej abstrakcyjny poziom. Jeśli wiodącym wątkiem pierwszej odsłony miniserialu Larsa von Triera było pojawienie się ducha skrzywdzonej dziewczynki w kopenhaskiej klinice, tak w drugiej serii dzieją się rzeczy jeszcze dziwniejsze – pani Drusse podąża dalej za zjawiskami paranormalnymi, ordynator Helmer wraca z Haiti z trucizną mającą zmieniać ludzi w zombie, doktor Judith rodzi antychrysta, a w najgłębszych piwnicach szajka satanistów rysuje pentagramy i wywołuje demony.
Po drugiej serii Królestwa widać, że Lars von Trier miał wolną rękę. Ta swoboda przełożyła się na powalający, ale i wywołujący konsternację u widzów efekt. Jeszcze więcej tu znanego z pierwowzoru „świata na opak”, grozy i groteski, a tytułowe Królestwo przekształca się w makabryczne pandemonium. To wszystko jednocześnie niepokoi, intryguje, bawi i dostarcza przepisu na to, jak powinno robić się ambitną, wolną od kompromisów telewizję. Nic, co jest w tej chwili dostępne w serwisach streamingowych, nie przypomina konceptu von Triera, który wszelakie klisze współczesnej popkultury telewizyjnej rozsadził, rozbebeszył i wywrócił do góry nogami.
Riget II (reż. Lars von Trier Dania 1997, 286’)
Pokaz obejmuje projekcję odcinka 1 (63') i odcinka 2 (78')
reżyseria: Lars von Trier, Morten Arnfred scenariusz: Lars von Trier, Niels Vørsel zdjęcia: Eric Kress montaż: Molly Marlene Stensgård, Jacob Thuesen, Anders Refn muzyka: Joachim Holbek obsada: Ernst-Hugo Järegård, Kirsten Rolffes, Peter Mygind, Holger Juul Hansen język: duński, szwedzki czas trwania: 286 min.
W kontynuacji „Królestwa”, choć naprawdę trudno w to uwierzyć, wchodzimy na nowy, jeszcze bardziej abstrakcyjny poziom. Jeśli wiodącym wątkiem pierwszej odsłony miniserialu Larsa von Triera było pojawienie się ducha skrzywdzonej dziewczynki w kopenhaskiej klinice, tak w drugiej serii dzieją się rzeczy jeszcze dziwniejsze – pani Drusse podąża dalej za zjawiskami paranormalnymi, ordynator Helmer wraca z Haiti z trucizną mającą zmieniać ludzi w zombie, doktor Judith rodzi antychrysta, a w najgłębszych piwnicach szajka satanistów rysuje pentagramy i wywołuje demony.
Po drugiej serii Królestwa widać, że Lars von Trier miał wolną rękę. Ta swoboda przełożyła się na powalający, ale i wywołujący konsternację u widzów efekt. Jeszcze więcej tu znanego z pierwowzoru „świata na opak”, grozy i groteski, a tytułowe Królestwo przekształca się w makabryczne pandemonium. To wszystko jednocześnie niepokoi, intryguje, bawi i dostarcza przepisu na to, jak powinno robić się ambitną, wolną od kompromisów telewizję. Nic, co jest w tej chwili dostępne w serwisach streamingowych, nie przypomina konceptu von Triera, który wszelakie klisze współczesnej popkultury telewizyjnej rozsadził, rozbebeszył i wywrócił do góry nogami.
Riget II reż. Lars von Trier Dania 1997, 286’
Pokaz obejmuje projekcję odcinka 3 (76') i odcinka 4 (78').
reżyseria: Lars von Trier, Morten Arnfred scenariusz: Lars von Trier, Niels Vørsel zdjęcia: Eric Kress montaż: Molly Marlene Stensgård, Jacob Thuesen, Anders Refn muzyka: Joachim Holbek obsada: Ernst-Hugo Järegård, Kirsten Rolffes, Peter Mygind, Holger Juul Hansen język: duński, szwedzki czas trwania: 286 min.
Vortex to przejmujący i cierpliwy zapis ostatnich dni życia starszego małżeństwa, w które wcielili się: legenda francuskiego kina Françoise Lebrun i kultowy reżyser kina grozy Dario Argento. Noé ("Nieodwracalne", "Wkraczając w pustkę" i "Climax") tym razem stawia na twardy realizm, ale nie byłby sobą, gdyby nie eksperymentował formalnie.
Od początku dzieli ekran na dwie części, osobno obserwując powoli tracącą kontakt z rzeczywistością, chorą na demencję żonę oraz schorowanego męża, który nie przyjmuje do wiadomości jej stanu. Zabiegi Gaspara Noé dają niezwykły efekt – samotność, zagubienie i niepogodzenie się ze starością zostały tu pokazane w sposób wręcz oszałamiający, co stawia "Vortex" na jednej półce z "Miłością" Hanekego czy "Szeptami i krzykami" Bergmana.
Lars Von Trier powraca do źródła. Kiedy w latach 90. przystępował do realizacji „Królestwa”, miniserialu dla telewizji duńskiej, planował stworzenie cyklu w trzech odsłonach. Realizację wstrzymano po dwóch seriach, a nigdy nieukończony sezon trzeci przeszedł w sferę mitu. Utopijna próba wywołania tego formatu z telewizyjnych zaświatów i domknięcie pewnego rozpoczętego przedsięwzięcia stała się zatem wydarzeniem.
W „Królestwo: Exodus”, po dwudziestu pięciu latach od wydarzeń z oryginalnych serii, znowu trafiamy do nawiedzonego szpitala w centrum Kopenhagi, i jak się okazuje, niewiele się zmieniło: lunatyczka Karen łączy siły z personelem oddziału, by stawić opór mocom piekielnym, syn doktora Helmera przejmuje schedę po ojcu, a w szpitalnych podziemiach żarliwe dyskusje toczy tajne bractwo Anonimowych Szwedów.
Von Trier zachowuje podlany cynicznym sosem humor, warstwę wizualną odmalowaną w sepiowych barwach, ale i całą strukturę konceptualną pierwszego „Królestwa” – miesza porządek świata żywych ze światem umarłych, a jako budulca konsekwentnie używa popkulturowych prefabrykatów i karykaturuje je do granic absurdu. Jest tu zarazem obecny wymiar autotematyczny i metatekstowy, symboliczne zwieńczenie całej kariery i pożegnanie samego autora. Być może nigdy wcześniej Lars von Trier nie był tak autorefleksyjny.
Riget: Exodus (reż. Lars von Trier Dania 2022, 295) Projekcja obejmuje pokaz odcinka 1 (58') oraz odcinka 2 (65').
reżyseria: Lars von Trier scenariusz: Lars von Trier, Niels Vørsel zdjęcia: Manuel Alberto Claro montaż: Jacob Schulsinger, My Thordal, Olivier Bugge Coutté muzyka: Joachim Holbek obsada: Bodil Jørgensen, Mikael Persbrandt, Tuva Novotny, Lars Mikkelsen, Nikolaj Lie Kaas, Nicolas Bro, Alexander Skarsgård produkcja: Zentropa Entertainments (Louise Vesth) język: duński, szwedzki, angielski czas trwania: 295 min.
Lars Von Trier powraca do źródła. Kiedy w latach 90. przystępował do realizacji „Królestwa”, miniserialu dla telewizji duńskiej, planował stworzenie cyklu w trzech odsłonach. Realizację wstrzymano po dwóch seriach, a nigdy nieukończony sezon trzeci przeszedł w sferę mitu. Utopijna próba wywołania tego formatu z telewizyjnych zaświatów i domknięcie pewnego rozpoczętego przedsięwzięcia stała się zatem wydarzeniem.
W „Królestwo: Exodus”, po dwudziestu pięciu latach od wydarzeń z oryginalnych serii, znowu trafiamy do nawiedzonego szpitala w centrum Kopenhagi, i jak się okazuje, niewiele się zmieniło: lunatyczka Karen łączy siły z personelem oddziału, by stawić opór mocom piekielnym, syn doktora Helmera przejmuje schedę po ojcu, a w szpitalnych podziemiach żarliwe dyskusje toczy tajne bractwo Anonimowych Szwedów.
Von Trier zachowuje podlany cynicznym sosem humor, warstwę wizualną odmalowaną w sepiowych barwach, ale i całą strukturę konceptualną pierwszego „Królestwa” – miesza porządek świata żywych ze światem umarłych, a jako budulca konsekwentnie używa popkulturowych prefabrykatów i karykaturuje je do granic absurdu. Jest tu zarazem obecny wymiar autotematyczny i metatekstowy, symboliczne zwieńczenie całej kariery i pożegnanie samego autora. Być może nigdy wcześniej Lars von Trier nie był tak autorefleksyjny.
Riget: Exodus (reż. Lars von Trier Dania 2022, 295’) Pokaz obejmuje projekcję odcinka 3 (58'), odcinka 4 (65') oraz odcinka 5 (58').
reżyseria: Lars von Trier scenariusz: Lars von Trier, Niels Vørsel zdjęcia: Manuel Alberto Claro montaż: Jacob Schulsinger, My Thordal, Olivier Bugge Coutté muzyka: Joachim Holbek obsada: Bodil Jørgensen, Mikael Persbrandt, Tuva Novotny, Lars Mikkelsen, Nikolaj Lie Kaas, Nicolas Bro, Alexander Skarsgård produkcja: Zentropa Entertainments (Louise Vesth) język: duński, szwedzki, angielski czas trwania: 295 min.
„Climax” to hipnotyczny, odurzający, pulsujący energią i muzyką lat 90-tych film Gaspara Noé. Najnowsze dzieło reżysera „Love” „Nieodwracalne” i „Wkraczając w pustkę” stało się sensacją ostatniego festiwalu w Cannes, gdzie okrzyknięto je szatańską wersją „Step Up”.
Inspirowana autentycznymi wydarzeniami opowieść o grupie tancerzy, którzy w pewną zimową noc spotykają się w opuszczonej szkole na odludziu. Taneczna próba w rytm przebojów Daft Punk, Aphex Twin i Soft Cell szybko zamienia się w pełną seksualnego napięcia imprezę. Gdy wychodzi na jaw, że domowej roboty sangrię ktoś doprawił narkotykami, dzika zabawa w zamkniętym budynku przeradza się w ekstremalny, psychodeliczny trip.
Na planie swojego najnowszego projektu reżyser sam stanął za kamerą, a do choreograficznych fajerwerków zatrudnił profesjonalnych tancerzy. W obsadzie znalazła się Sofia Boutella, tancerka i aktorka („Atomic Blonde”), a także francuski DJ Kiddy Smile. Na ścieżkę dźwiękową do „Climaxu”, obok przebojów elektro z lat 90-tych, trafił również – skomponowany specjalnie na potrzeby filmu – utwór „Sangria” Thomasa Bangaltera z Daft Punk. Gaspar Noé w wizualnie porywający sposób pokazuje, do czego zdolni są ludzie, gdy zbiorowo puszczają im hamulce i budzą się wewnętrzne demony. Wybierz się na najbardziej szaloną imprezę tej jesieni, zanurz w tanecznym piekle – i spróbuj przeżyć „Climax”.